obejrzeć. Wzięła do ręki fotografię ślubną.

Kiedy rówieśnice zaczęły dojrzewać i nabierać kształtów, jej ciało trwało w uśpieniu, pozostając po chłopięcemu szczupłe. Bella była wesoła i lubiana, kochała sport, więc koledzy z klasy z uznaniem klepali ją po plecach. Ale żaden nigdy nie zaprosił jej na tańce. Umiała jeździć konno, pływać, grać w rzutki, a nawet trafiać z łuku do najdalszego celu. Jednak nigdy nie chodziła na randki. Nauczyła się mówić po rosyjsku i francusku, a kantońskim władała na tyle dobrze, że udało jej się zaskoczyć własnego ojca. Ale na bal maturalny poszła sama. Gdy skończyła dwadzieścia lat, jej ciało w końcu się obudziło, jednak ona ukryła je pod bezpieczną warstwą niemodnych strojów. Wtedy wiedziała już, co chce robić w życiu. Piękne kobiety przyciągały spojrzenia, a w jej fachu lepiej było nie rzucać się w oczy.
- Chciałbym zamienić z tobą parę słów.
podwójną grę. Na szczęście się mylił. Szybko zmienił temat.
co Alec próbował jej teraz powiedzieć, dotarło do niej, nim jeszcze usłyszała jego słowa.
- Ależ jesteś. Śpij.
teraz chronić Becky i zwrócić jej dom. Wyszedł, nim się zbudziła, chcąc wybadać Westlanda
Becky poczuła, że kręci się jej w głowie.
- Nie ma w nim kuli.
Ale i tak nie chciał na to patrzeć.
- To jeden z moich ulubionych obrazów. - Uważał, by jej nawet nie musnąć palcem. - Kusiło mnie, żeby go zatrzymać i powiesić we własnym salonie, ale... - wzruszył ramionami - doszedłem do wniosku, że to by było nie fair.
Oczywiście dawno temu (jak jeszcze byli typowymi szczeniakami), wynikła sprawa
- Chyba nieprędko ich znów zobaczymy - westchnął.
wybrała się w podróż z markizem Carnarthen, swoim kochankiem, ojcem dwóch moich
- Nie będę cię wobec tego zatrzymywał. Seth zajmie się końmi.